02.07.2022
2:33
Daniel Craig przebywał w Baltimore, w trakcie zdjęć do filmu „Inwazja” gdy odebrał telefon od Barbary Broccoli. Producentka filmów o agencie 007 zadzwoniła z propozycją, aby to on wcielił się w agenta Jej Królewskiej Mości.
Craig był jednym z 200 aktorów branych pod uwagę podczas selekcji, jednak zdecydowanie nie był uważany za faworyta. Wiadomość o wyborze wprawiła go w szampański nastrój, a jednocześnie uświadomiła, że… nigdy nie pił legendarnego wstrząśniętego niezmieszanego Vodka Martini… Aktor czym prędzej pobiegł kupić butelkę wódki, wermutu, shaker oraz szklankę… Po degustacji kilku własnoręcznie zmieszanych koktajli, Craig udał się do baru gdzie zamówił kolejne trzy Vodka Martini. Pytany później jaki to był bar – stwierdził z rozbrajającą szczerością – Byłem tak pijany, że nie pamiętam… Wermut w filmach o agencie 007 pojawiał się od samego początku. Występował jako wspomniane wcześniej Vodka Martini, ale też jako składnik koktajli Vesper Martini (Casino Royale) , Negroni (Tylko dla Twoich oczu), czy Americano (Pozdrowienia z Rosji).
Słabość mężczyzn w garniturach do koktajlu Martini potwierdził Leonardo DiCaprio w filmie „Wielki Gatsby”. W przeciwieństwie do Jamesa Bonda preferował on jednak klasyczną wersję, w której zamiast wódki używa się ginu. Aby przyrządzić taki koktajl w domu wystarczy do 60 mililitrów ginu dodać 10 ml dobrego białego wermutu, a następnie wymieszać w shakerze z lodem i podać z oliwką. Właśnie w takiej wersji koktajl był serwowany gościom podczas jednego z wytwornych przyjęć pokazanych na ekranie.
Klasykę preferuje również Meryl Streep. Martini na bazie ginu i białego wermutu przyrządzone przez aktorkę w trakcie lockdownu szybko zyskało nazwę „Quarantini” (czyli „Kwarantannini” polska nazwa niestety nie brzmi najlepiej). Gwiazdę miksującą drinka na tle pustego regału śledziły miliony internautów.
Innym koktajlem na bazie wermutu, który w ostatnich latach zyskał sławę dzięki gwiazdom kina jest Negroni. To mieszanka składająca się z czerwonego słodkiego wermutu, ginu i Campari. W 2021 został wybrany koktajlem roku. Nie stałoby się to jednak gdyby nie Stanley Tucci. Aktor swoimi filmikami w mediach społecznościowych szybko wypromował znakomity, a bardzo prosty do przyrządzenia drink. Przyrządził go także dla swojego filmowego partnera – Colina Firtha, którego publiczna recenzja była więcej niż pochlebna. Dla miłośników kina była to wystarczająca rekomendacja by sięgnąć po koktajl.
Wermut, jako kluczowy składnik, tym razem koktajlu Manhattan, pojawił się również w filmie „Pół żartem, pół serio”. Tam grana przez Marylin Monroe, Sugar Kane Kowalczyk popijała go w nocnym pociągu wraz z przebranymi za kobiety Joe i Jerrym.
Nie w pociągu a w barze serwowano koktajl Rob Roy. Drink na bazie whisky oraz słodkiego wermutu pojawił się zarówno w filmie „Przebudzenia” z Robertem De Niro i Robinem Williamsem, jak i w bajce Simpsonowie. To także o tym koktajlu Chandler Bing, bohater serialu „Przyjaciele” powiedział „Zawsze chciałem wiedzieć jak smakuje”.
Jednak rola wermutu w kinie nie ogranicza się do składnika w koktajlach. W kultowym „Dniu Świstaka” to słodki czerwony wermut na kostkach lodu stał się pierwszym krokiem do zbudowania relacji pomiędzy głównym bohaterem – dziennikarzem Philem (Bill Murray) i Ritą (Andie Mcdowell). Dzięki wielokrotnemu przeżywaniu tego samego dnia dziennikarz dowiedział się, że aby zaimponować kobiecie musi zamienić Jim Beama na wermut, a popijając go należy wspomnieć o zachodzącym nad Rzymem słońcu i obowiązkowo wznieść toast za pokój… (Sprawdziliśmy to na własnej skórze – działa;).
Wypijmy toast DRAGMĄ za gwiazdy, które wiedzą, że lepiej pić lepiej i na planie popijają dobry wermut!